W artykule:
Jednym z podstawowych pytań, jakie często otrzymuję od pacjentów, jest to: jak się ważyć? Nie chodzi tu tylko o aktualną masę ciała, ale o wyznaczniki które wskazują nam, czy zmierzamy z naszą dietą i aktywnością fizyczną we właściwym kierunku.
Wzorów na idealną masę ciała jest bardzo dużo, warto jednak pamiętać, że większość z nich bierze pod uwagę osoby o przeciętnej budowie ciała. A przecież każdy z nas jest inny, mamy różne sylwetki, wiek, stan zdrowia i stopień umięśnienia ciała.
Dwie kobiety w wieku 20 i 50 lat nie będą mieć takiej samej idealnej wagi, podobnie jak osoba umięśniona może wypadać w tabelach jako ta z nadwagą. Dlatego warto, przy ustalaniu swojej optymalnej wagi, zwrócić też uwagę na inne ważne czynniki.
Jak się ważyć?
Pytanie wydawałoby się proste. Jednak w praktyce takie proste już nie jest. O czym powinniśmy pamiętać?
Ważenie raz w tygodniu
Codzienne pomiary, a w niektórych przypadkach nawet powtarzające się kilka razy dziennie, nie tylko nie dadzą nam obiektywnej odpowiedzi na pytania o wagę, ale mogą dodatkowo wywołać frustrację i brak motywacji do dalszych działań. Nasza waga zmienia się w poszczególnych dniach, np. w zależności od zawartości wody lub (w przypadku kobiet) dnia cyklu, więc najbezpieczniej ważyć się przez dłuższy czas raz w tygodniu, żeby otrzymać wiarygodny pomiar i ocenić zmianę wagi w dłuższym okresie. Warto wybrać sobie jeden konkretny dzień, żeby pomiar był jak najbardziej porównywalny.
Odpowiednia pora ważenia
Najbardziej wiarygodny wynik osiągniemy, gdy będziemy ważyć się rano, na czczo, po skorzystaniu z toalety i jak najlżej ubrani (najlepiej w samej bieliźnie lub nago). Wtedy wpływ czynników zewnętrznych na naszą wagę jest najmniejszy i najbardziej porównywalny.
Staraj się używać tej samej wagi
Ponieważ zależy nam na tym, żeby pomiar był jak najbardziej wiarygodny, warto używać tego samego urządzenia i co więcej, stawiać go w tym samym miejscu. Błąd pomiaru, rodzaj podłoża, to wszystko może sprawić, że pomiar nie będzie do końca porównywalny. U mnie w gabinecie waga zawsze stoi w tym samym miejscu, a pacjenci dodatkowo mierzą się co tydzień w domu, na swoim sprzęcie i wszystko to bierzemy pod uwagę podczas analizy postępów.
Mierz obwody
To często bardziej wiarygodny wynik niż samo ważenie. Tkanka mięśniowa waży więcej niż tłuszczowa, czasami więc waga może wprowadzić nas w błąd. Jeśli jednak miarka pokazuje, że mamy mniej centymetrów w pasie, a więcej w bicepsie, to wiemy, że zdążamy we właściwym kierunku.
W przypadku pomiarów obwodów, tak samo jak przy ważeniu, ważna jest powtarzalność, dlatego starajmy się mierzyć w tych samych miejscach. O ile pomiar w talii jest jeszcze łatwy do powtórzenia, tak przy biodrach, udzie czy bicepsie jest z tym trudniej, warto więc zarezerwować sobie jakieś lekkie legginsy czy bluzeczkę do mierzenia, na której zaznaczymy ołówkiem mierzone miejsca.
Obwody warto mierzyć do 2-3 tygodnie, można oczywiście częściej, ale nie więcej niż raz w tygodniu.
Analiza składu ciała
Jest to pomocna metoda ważenia, która wskazuje nam nie tylko na wagę, ale również zawartość tkanki tłuszczowej, masy mięśniowej i wody. Wynik analizy pokaże nam również zawartość wisceralnej tkanki tłuszczowej (tkanki gromadzącej się wokół brzucha), masę kości, BMI, CPM (całkowite zapotrzebowanie kaloryczne), a także najbardziej znienawidzony przez pacjentów wskaźnik – wiek biologiczny :-).
Zawsze powtarzam pacjentom, żeby nie przejmowali się aż tak bardzo wiekiem biologicznym, bo zależy on od wielu innych czynników, których waga nie bierze pod uwagę, jednak faktem jest, że wiek biologiczny jest jednym z najlepszych motywatorów do zmian.
Jedną z ciekawych metod oceny naszej wagi jest również, tzw. sesja fotograficzna. Na początku procesu zmian warto zrobić sobie zdjęcie w lustrze (przodem i z profilu) i co 2-3 tygodnie oceniać zmiany. Pamiętajcie tylko, żeby zdjęcie było autentyczne, bez wciągania brzucha, napinania pośladków i innych tajemnych praktyk :-).